Dzierżoniów

Sobota, 23 czerwca 2012 · dodano: 24.06.2012 | Komentarze 0

Zaspałem o 2 h, miałem być o 12, no cóż, nie wyszło. Postanowiłem pojechać na meeta do Dzierżoniowa (właściwie to Bielawy) rowerem i przetestowac przy okazji sakwy-Crosso Dry. Cały czas żyłem w przekonaniu że Dolny Śląsk to w zasadzie taka płaska patelnia z jednym kopcem- ślęzą i jakimiś górami za Kłodzkiem i w okolicach Karpacza a tu ci psikus! odbiłem w prawo w Łagiewnikach (jechałem 8-ką) i nagle moim oczom ukazał sie niebylejaki podjazd, za nim o dziwo następny. I następny. wogóle, jakoś górzyście się zrobiło. Wogóle, to jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczony tamtą okolicą, będzie dobrą trasą na jeden dzień żeby przycisnać takie 150.

o, i mam sakwy odwrotnie, zaraz sie poprawiłem, bez obaw.
dialog z wieczora

-każda jednostka dąży do doskonałosci, osiagnięcia absolutu-
-o, Absolut, to mamy jeszcze połówkę, lej nie pierdol-

<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>