Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kozio23 z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 9241.50 kilometrów w tym 23.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kozio23.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:893.00 km (w terenie 6.00 km; 0.67%)
Czas w ruchu:31:02
Średnia prędkość:23.68 km/h
Liczba aktywności:32
Średnio na aktywność:27.91 km i 1h 28m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
11.00 km 0.00 km teren
00:25 h 26.40 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:ostre

do szkoły

Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 13.05.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
77.00 km 0.00 km teren
03:22 h 22.87 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

popołudniem

Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 0

Mój rower jest chory psychicznie. Mówię mu, ze ok, pojedziemy dzisiaj tam gdzie on chce, ale spokojnie, bo już wieczór a nie mam lampek. Gdzie mnie wredota zawiozła? Pod Brzeg Dolny.

pierwszym celem był Uraz.

marina w Urazie.

a że najbliższą przeprawą były Wały to właśnie tam się wybrałem


Było z 10 tabliczek, że zakaz wstępu, ale kto by sie przejmował.

samo przejście też było ciekawe

na koniec trzeba było stoczyć bój z mieszkanką jakiegoś dziwnego domku przy śluzie która przybiegła z psem i krzyczała że nie ma przejścia, ale z odsieczą przyszedł mi ktoś zwany przez nią dziadkiem i powiedział, że w płocie jest dziura gdzieś tam pod lasem i dam radę przejsć. Kiedy w końcu znalazłem się po drugiej stronie Odry słońce było już naprawdę nisko nad horyzontem


zameczek w Pisarzowicach.

jechałem przez milion kolejnych wiosek, w tym takich których nie ma na mapie, w Kotowicach uciekałem, o ironio przed psem, wróciłem już po zmroku, ok 21.


Dane wyjazdu:
46.00 km 0.00 km teren
01:49 h 25.32 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jelcz

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 0

Jechałem do Miłoszyc zawieźć projekt, ale w tamtą stronę pojechałem z lekka naokoło, przez Jelcz.

jakaś ładna stacyjka po drodze.

powrót przez nadolice i dobrzykowice.
Wieczorem przejechałem jeszcze 4 km nad Widawą, ganiałem sarny (chciałem zrobić zdjecie, ale uciekła jak wyciągałem telefon) etc


Dane wyjazdu:
12.00 km 0.00 km teren
00:30 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:ostre

do szkoły i na grunwaldzki

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 0

Garnitur nie przeszkodził mi w tym, by jechać do szkoły (na maturę z matematyki) rowerem. W ogóle, cudownie mi się jechało śmiejac się z ludzi duszących się w blachosmrodach w korku na mydlanej


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:ostre

szukając kalkulatora

Poniedziałek, 7 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 0

Jutro amtura z matematyki, zpoko, pójde do Korony i kupię kalkulator. Ehe, kupię.
Do korony, na kromera, na Lechitów.


Dane wyjazdu:
16.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:ostre

zimna niedziela

Niedziela, 6 maja 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 0

po Wilka na psiaka, na plac, do korony.


Dane wyjazdu:
29.00 km 0.00 km teren
01:26 h 20.23 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:ostre

na kozanów

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 0

popołudniu na grilla u suowicka. Powrót przez obwodnicę.


Dane wyjazdu:
44.00 km 0.00 km teren
01:50 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:ostre

Pracze Odrzańskie

Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 04.05.2012 | Komentarze 0

Po powrocie ze szkoły pojechałem w jeszcze nieznanym sobie kierunku, kiedy okazało się, ze znowu jestem na Maślicach postanowiłem pojechać do Leśnicy. Po drodze zobaczyłem ulicę którą jeszcze nie jechałem wiec w nią skręciłem. Wylądowałem w Praczach Odrzańskich.

Kościółek w Praczach.
Dalej droga poprowadziła mnie spowrotem w stronę Maślic, naokoło. Zaciekawiło mnie, dlaczego prosto w stronę odry prowadzi taka ładna ulica a nikt nią nie jeździ, wiec w nia wjechałem. Okazała sie ona dojazdem do neiczynnego już śmietniska i zagospodarowanych na nowo niemieckich fabrykach.

Po drodze, po wjeździe w osiedle prawie ze bloków moim oczom ukazał się taki widok

owce w środku sporego osiedla? ook?

powrót przez obwodnicę i Sołtysowice


Dane wyjazdu:
23.00 km 6.00 km teren
00:57 h 24.21 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do Gajkowa

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 0

do Gajkowa średnia wyszła mi jakoś dziwnie >30 (tylko ulicami, wiatr w plecy), wzmocniony mrożoną kawą u jaremy wyruszyłem do domu, tym razem przez wały i las. Droga była tam dosyć ciekawa więc kawałek chyba kwalifikuje sie jako teren. W jednym miejscu wczorajsza burza dała o sobie znac i musiałem skakać po kamieniach z rowerem na plecach.


ej, tego tutaj nie było.


Dane wyjazdu:
61.00 km 0.00 km teren
02:30 h 24.40 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:ostre

dętkowe fatum

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 1

wybraliśmy się po raz kolejny nocą w miasto. chcieliśmy zrobić 50, SzpArek cośtam zaplanował, miała dołączyć też niejaka Maratonka ale przebiła koło. My zresztą też, każdy po razie, do tego ja jeszcze gleba. Na szczęście na Oporowie, gdzie dętka zawiodła Arka spotkaliśmy dobrych ludzi którzy pożyczyli nam pomkpkę i zostało załatane, koło Arkad gdzie trafiło się mi blisko była stacja. jechaliśmy przez maślice, muchobór, do lotniska


potem przez Mińską, Awicenny, oporów, zrobiliśmy dziwne tam i nazad aleją piastów potem grabiszyńską i koło arkad normalnie do domu.

jeszcze zmokliśmy jak psy i wogóle. ale pociesza mnie fakt, że myslałem że było ok 40, mierzę na google earth, 60 km, wtf. sprawdziłem trasę, wszystko ok, niech już będzie 60